34

Prawie każdy z nas ma telewizor, a zapewne każdy z nas wie, czym telewizor jest. I jak go obsłużyć. To nie takie trudne w końcu.

Fizycy kwantowi twierdzą zaś, że w polu energetycznym, w którym wszyscy funkcjonujemy, wszystko jest możliwe i to w dowolnym czasie. Jak to się ma do telewizji?

W moim telewizorze jest około 1,000 kanałów. Tyleż potencjalnych „rzeczywistości”. Jednocześnie! Ale jeśli go włączę, to nie mogę oglądać więcej niż jednego. Co nie znaczy, że pozostałe nie istnieją! Są. Żeby się o tym przekonać, wystarczy po nich „poskakać”.

Do czego zmierzam? Każdy z nas tworzy swoją rzeczywistość. Patrząc, dajmy na to, na Joannę Krupę (którą bardzo lubię) ktoś zobaczy Piękną Kobietę, ktoś podrasowaną lalunię, ktoś nieszczęśnicę, porzuconą przez (byłego?) męża (wszyscy faceci są tacy sami!), ktoś Człowieka kierującego swym życiem zgodnie z wybranym kierunkiem. Ktoś inny Jej nową kreację, kolor szminki tudzież pieprzyk (o ile taki ma). Każdy zobaczy coś innego, choć to obiektywnie, ta sama osoba.

To, jaką tworzymy (a de facto: jaką wybieramy do tworzenia) rzeczywistość, zależy od naszych myśli. A głębiej: od naszych przekonań. A wracając do telewizora: jeśli interesują Cię, na przykład, informacje, to wybierasz do oglądania TVN24. Sport: Canal+ Sport. Moda: Fashion TV. Bajki: Cartoon Networks. I tak dalej.

A jak to się ma do życia? Jeśli wybierasz zestaw: „nic mi się nie udaje, jestem do d…, mam za dużo kilogramów, nikt mnie nie zechce” czy coś w tym rodzaju, to grają to na kanale, powiedzmy, 207. Właśnie go oglądasz, bo taki jest Twój wybór.

Jeśli zaś masz przekonania, że „życie jest piękne, zawsze dam sobie radę, bo Ktoś mi pomoże, warto realizować swe Marzenia i jest to możliwe, a inni niech gadają co chcą”, to jest to, powiedzmy, na kanale 1. Dlatego go wybierasz.

To co oglądasz zależy od tego, co spodziewasz się na danym kanale zobaczyć.

Życie nie jest jakąś „grą losową”. Przynajmniej nie według fizyków kwantowych. Ale również nie według wielu, wielu, wielu osób, które przekonują, że mamy w swych rękach „pilota”. No, bardziej w głowie. Chyba że go komuś oddaliśmy… Jeśli tak się stało, to zapewne dlatego, że mieliśmy przekonanie, że ktoś wybierze dla nas „lepszy” kanał. Bo sami nie wiemy, co wybrać.

Weź zatem pilota w swoje ręce. Wybierz kanał, który chcesz oglądać. A potem zacznij go szukać. Oczywiście w świecie realnym znaczy to: zmień swe myśli, a przedtem zmień swe przekonania. Zmieni się wówczas Twoja (oglądana) rzeczywistość.

Powiesz, że to trudne? Wcale nie tak bardzo. Jeśli to sobie uświadomisz, to będzie już 100 razy łatwiejsze. A może i 1000?

A Joanna Krupa to piękna Kobieta, prowadząca interesujące, choć nie usłane tylko różami, życie. Lubię ją za to i szanuję. Ale to mój „kanał”.

Jeśli nie podoba Ci się to, co oglądasz, to po prostu zmień kanał. To nie takie trudne. A życie jest bardzo, BARDZO bogate. Dojrzyj to. A jeśli masz przekonanie, że to bardzo trudne, to zapewne „oglądasz” kanał 13

YOLO!

Tomek Kania